Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pią 18:24, 23 Cze 2017    Temat postu: wista gruba

szalonej karierze spodnic noszonych na obreczach albo krochmalonych halkach czy ponczoch ze szwem.-Zainteresowalo to pana?

-Nawet bardzo. Przeczytalem cala kolekcje jej artykulow. Zajelo mi to mase czasu. No i jeszcze te zgnile jablka. Wreszcie zaczynam cos rozumiec.

Danglard krecil glowa.

-No i co z tym zgnilym jablkiem? - zapytal. - Chyba nie postawimy Le Nermordowi zarzutu tylko dlatego, ze poci sie ze strachu! Dlaczego wciaz pan o nim mysli?

-Niepokoi mnie wszystko, co male i okrutne. Zbyt dlugo wsluchiwal sie pan w slowa Matyldy. Teraz pan takze broni malarza blekitnych kregow.

-Nikogo nie bronie. Po prostu zajalem sie Klementyna, a jego zostawilem w spokoju.

-Ja tez zajmuje sie Klementyna, tylko i wylacznie Klementyna. Ale to nie zmienia faktu, ze Le Nermord jest nikczemny.

-Panie komisarzu, trzeba oszczednie rozdzielac pogarde, bo wielu jest potrzebujacych. Zaznaczam, ze nie ja to wymyslilem.

-A kto tym razem?

-Chateaubriand.

-Znowu... Co on panu takiego zrobil?

-Na pewno cos zlego. Ale nie mowmy o tym. Panie komisarzu, prosze mi szczerze powiedziec, czy malarz blekitnych kregow zasluzyl sobie na taka wrogosc? Mimo wszystko to wybitny manicure kabaty
historyk.

-To sie jeszcze okaze.

-Poddaje sie - powiedzial Danglard, siadajac. - Kaz-dy ma swoja obsesje. Mnie obchodzi teraz tylko Klementyna.

Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin